Podczas gali KSW 75 czołowy czeski zawodnik królewskiej kategorii wagowej, Michal Martínek (10-3, 6 KO, 1 Sub), zmierzy się z jednym z najbardziej doświadczonych polskich wojowników wagi ciężkiej, Danielem Omielańczukiem (25-13-1 1NC, 6 KO, 10 Sub). Pojedynek odbędzie się w piątek, 14 października w Amfiteatrze Parku Strzeleckiego w Nowym Sączu. Ostatnie bilety na galę KSW 75 w sprzedaży na eBilet.pl.
Michal Martínek to były mistrz wagi ciężkiej czesko-słowackiej organizacji Oktagon MMA. W KSW zadebiutował w czerwcu na gali z numerem 71. Jego rywalem był Filip Stawowy, którego Martínek w ładnym stylu rozbił na pełnym dystansie. „Czarnobrody” specjalizuje się w szybkich nokautach. Do tej pory sześć razy wygrał walki w taki właśnie sposób, z czego cztery raz już w pierwszej rundzie.
Daniel Omielańczuk powrócił w tym roku do KSW po trzynastu latach od pierwszego występu dla polskiej organizacji. Podczas majowej gali KSW 70 Daniel zmierzył się z Ricardo Praselem, ale musiał uznać jego wyższość w okrągłej klatce. Teraz reprezentant WCA Fight Team, który ma na swoim koncie aż 40 stoczonych pojedynków, będzie chciał ponownie wejść na drogę zwycięstw i dopisać do rekordu 26. wygraną w karierze. W swojej długiej historii Omielańczuk walczył i wygrywał między innymi w organizacji UFC.
Walka wieczoru | Main event
Walka o pas kategorii półciężkiej | KSW Light Heavyweight Championship Bout
Karta główna | Main card
Nowość w Fortunie – AseKuratOr, czyli wygrywasz aż do 70% więcej albo dostajesz 100% zwrotu…
Już w lipcu organizacja KSW ponownie zawita do Łodzi. W walce wieczoru gali KSW 96 dojdzie do…
Podczas olsztyńskiej gali KSW Krystian Bielski (9-6, 4 KO, 1 Sub), lokalny bohater z klubu Arrachion Olsztyn,…
Niewiele ponad dwa miesiące pozostały do największego wydarzenia sportowego tego lata na Kujawach – Kuyavian…
Federacja KSW zaprasza wszystkich fanów na oficjalną ceremonię ważenia przed galą XTB KSW 94 na granicy Gdańska i…
Michał Materla, były mistrz KSW, zdecydowanie odniósł się do oskarżeń stawianych przez byłego członka gangu…